Dom Uncategorized Maria Sadowska nie gryzła się w język ws. emerytur. Jasno wskazała, co trzeba zmienić

Reklama

Maria Sadowska nie gryzła się w język ws. emerytur. Jasno wskazała, co trzeba zmienić

Maria Sadowska (47 l.) dołączyła do grona artystów, narzekających na niskie emerytury. Jej zdaniem, sytuacja jest tak zła, że powinno się wprowadzić rozwiązania, zapewniające muzykom i aktorom godne życie po zakończeniu kariery. Tymczasem opinie na ten temat są podzielone nawet wśród samych artystów…

Polscy artyści lubią żalić się w wywiadach na skromne świadczenia, które otrzymują z ZUS-u. O ile je dostają, bo nie każdy zadbał zawczasu o odprowadzanie składek. Krzysztof Cugowski wielokrotnie narzekał, że musi pracować do śmierci, bo jego emerytura ledwo przekracza tysiąc złotych.

Lider Bayer Full, Sławomir Świerzyński żalił się, że emerytura w wysokości 386 zł nie wystarcza nawet na paliwo do jachtu. Grażyna Barszczewska, jak ujawniła w rozmowie z dziennikarzami, w ogóle nie dostaje emerytury.

Nie tylko Cugowski i Świerzyński. Artyści narzekają na niskie emerytury

Źródłem problemu jest to, że artyści często są zatrudniani na podstawie umowy o dzieło, nie podlegającej oskładkowaniu i nie korzystają także z możliwości odprowadzania dobrowolnych składek.

„W wielu wypadkach wolne zawody, artyści zawierają umowy o dzieło, które nie rodzą żadnego obowiązku ubezpieczenia społecznego. Jeśli płacimy mało do ZUS, to i świadczenie jest niskie. Zdarzają się przypadki, że takie osoby nie mają w ogóle składek emerytalnych na naszym koncie, a w debatach publicznych ostro podnoszą, że są bez uposażenia” – tłumaczyła w rozmowie z „Money. To się liczy” Getruda Uścińska, była prezeska tej instytucji.

Maria Sadowska wskazuje, co trzeba zmienić

Zdaniem Marii Sadowskiej, problem niskich emerytur artystów lub w ogóle ich braku, powinien zostać rozwiązany. Jak narzekała w rozmowie w Party, obecną sytuację uważa za przejaw niesprawiedliwości:

„My jesteśmy zdani na siebie. Nie ma opieki zdrowotnej, nie ma żadnego rozwiązania dla artystów. Mi się wydaje, że to jest jeszcze gorsze w przypadku muzyków. Obserwując wspaniałych wielkich muzyków jazz’owych, którzy są już teraz w podeszłym wieku i odchodzą naprawdę to są ludzie ogromnie zasłużeni dla polskiej kultury, którzy są nie raz w dramatycznej sytuacji, to jest smutne i wstyd i mam nadzieję, że nasi rządzący też zwrócą na tą uwagę, bo na zachodzie są świetne rozwiązania…”

Skrzynecka, Chajzer i Pavlović znaleźli rozwiązanie

Opinie na ten temat są podzielone nawet wśród samych artystów. Swoje zdanie dosadnie wyraziła u schyłku życia Krystyna Sienkiewicz. Jak wyjaśniła w rozmowie z „Super Expressem”:

„Jak byłam w teatrze, to dawałam pieniądze na swoją emeryturę i może ci artyści, którzy dziś mają niską emeryturę, akurat tego nie zrobili”.

Zdanie legendarnej aktorki podziela Zygmunt Chajzer. W rozmowie z „Super Expressem” dał do zrozumienia, że gdyby artyści nie zaniżali dochodów i odprowadzali składki od kwot, które rzeczywiście zarobili, nie musieliby później narzekać:

„Pracując na etacie zawsze odprowadzałem pełną składkę emerytalną. Nigdy nie unikałem tych płatności”.

Dla Katarzyny Skrzyneckiej zimnym prysznicem okazało się wyliczenie, które kilka lat temu otrzymała z ZUS. Wynikało z niego, że może liczyć na emeryturę w wysokości około 30 zł miesięcznie. Wtedy zrozumiała, że trzeba zacząć działać. Jak tłumaczyła w „Super Expressie”:

„Myślę, że każdy z nas, póki jest jeszcze człowiekiem w miarę młodym, dużo i energicznie pracującym i aktywnym zawodowo, powinien myśleć o swojej przyszłości i starać się w jakiś sposób swoją przyszłość i swoje rodziny zabezpieczać, odkładając jakieś oszczędności na funduszach emerytalnych”.

Na emeryturę z ZUS-u postanowiła też nie oglądać się Iwona Pavlović. Jurorka „Tańca z gwiazdami” wyznała w tygodniku „Wprost”, że już dawno postanowiła sama zadbać o swoją przyszłość:

„Jestem poukładana i lubię mieć świadomość, że jestem finansowo zabezpieczona. Nigdy nie pracowałam na etacie i prowadzę od zawsze własną działalność gospodarczą, więc miałam świadomość, że emerytura nie będzie za wysoka i stąd mój pomysł inwestowania swoich dochodów”.

Czytaj więcej na https://pomponik.pl/plotki/news-maria-sadowska-nie-gryzla-sie-w-jezyk-ws-emerytur-jasno-wska,nId,7545765#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

 

Może Ci się spodobać

Reklama