Odkąd wiadomo, że Maryla Rodowicz nie pojawi się na scenie w Opolu, wielu gwiazdom wcale nie jest do śmiechu. Niektórzy w obliczu zmian w TVP sami wycofują się z muzycznego wydarzenia, a inni… po prostu nie otrzymali zaproszenia. Tym razem głos w tej sprawie zabrała Katarzyna Pakosińska.
Katarzyna Pakosińska nie ukrywa, że brak zaproszenia dla Maryli Rodowicz uznaje za nietypową decyzję. Cytowana przez Jastrząb Post gwiazda mówiła o tym bez ogródek:
„Maryla Rodowicz to jest ikona i legenda. Jest to gwiazda wielkiego formatu. Nie wiem, co tam się wydarzyło, że nie będzie Maryli….”.
Jak zauważyła Katarzyna, sama nie pojawi się na wydarzeniu, choć w przeszłości prowadziła festiwal i świetnie się przy tym bawiła.
„Ja powiem, że ja jestem strasznie smutna, że ja się nie pojawię. Bardzo chciałam wrócić z Arturem Orzechem, bo tyle lat udawało nam się prowadzić festiwal opolski i miałam w głowie, że może to będzie w tym roku. Tak więc nie ma Maryli, nie ma mnie. Muszą to państwo jakoś przeżyć” – podsumowała temat.
„Nie będzie Maryli Rodowicz. I ja nie widzę w tym nic dziwnego. Maryla Rodowicz nie zmieściła się, że tak powiem, w formule tego festiwalu. Nie wystąpiłaby w debiutach, gdyby zgłosiła piosenkę, wystąpiłaby w premierach”.
Co ciekawe, odsunięcie Maryli od festiwalu może mieć jeszcze jeden powód. Jak podkreślał Tomasz Sygut, wydarzenie ma odzyskać dawny „blask”.
„Porządna rozrywka jest ważna. Na początek chcemy przywrócić blask festiwalowi w Opolu, który znów musi się stać świętem polskiej piosenki. Zobaczymy wielkich artystów, którzy przez ostatnie lata nie chcieli mieć z TVP nic wspólnego. Ten festiwal będzie łączył, a nie dzielił” – wyjawił prezes Telewizji Polskiej w wywiadzie dla „Polityki”.
W tym roku festiwal w Opolu rozpocznie się w piątek 31 maja i potrwa do niedzieli do 2 czerwca. To, jak ocenią go widzowie, dalej pozostawia wiele wątpliwości. Jeśli decyzja o odsunięciu niektórych gwiazd zostanie oceniona jako słuszna, na pewno dowiemy się o tym tuż po weekendzie.